forum dla kobiet przed i po różnego rodzaju operacjach ginekologicznych. Usunięcie macicy, mięśniaki macicy.
Użytkownik
Czterdziestko to masz nad czym myśleć , propozycja godna rozważenia aczkolwiek troszkę ryzykowna jeżeli istnieje możliwość powikłań . Powiedz Mi tylko czy Ty masz tylko tego jednego mięśniaka ? bo u Mnie było tak że Mój lekarz prowadzący i ten który Mnie operował na Usg widział jednego mięśniaka w macicy , potem jak robili mi już w szpitalu Usg przed samą operacją to okazało się że jest jeszcze kilka małych które rosły do jamy brzusznej , w każdym bądź razie myślę tak że jeżeli zdecydujesz się na operację oszczędzającą to i tak w przypadku kiedy coś poszło by nie tak to zdecydują się usunąć cały trzon .Szkoda tylko że w tym stresie nie dopytałaś o inne rzeczy ale to normalne , Ja też tak mam a zaszczepić zdążysz się spokojnie bo miesiąc po pierwszej dawce dostaje się drugą , a po dwóch tygodniach po otrzymaniu drugiej dawki szczepionki można już poddawać się operacji
Offline
Gość
Termin chyba dlatego,aby mięśniak sam się wchłonął tak jak torbielki potrafią. Mam owszem sporo czasu do namysłu i analizy. Mam macicę mięśniakowatą, powiększoną i jednego dużego mięśniaka po lewej stronie trzonu macicy. Teraz jeszcze urósł.
Maggi Ty pójdziesz na pierwszy rzut i szybciej będziesz dobrze się czuła
Mgiełko tak masz rację co do ryzyka.Zgadzam się z Tobą Mam nad czym rozmyślać.
Ostatnio edytowany przez Czterdziestka (2013-08-29 16:15:14)
Administrator
Czterdziestko - hm...moje zdanie wszyscy tutaj znają, to co przeszłam po operacji (usuwany sam trzon) wiem tylko ja i dziewczyny (w tym Mgiełka kochana która mnie mocno wspierała i z dużą dozą wytrwałości odpowiadała na moje zawiłe pytania), oraz panie które miały podobnie, aczkolwiek czasem milczące, bo zbyt bolesne to wszystko jest dla kobiety, tym bardziej po fakcie dokonanym. Myślałam, że jestem silna psychicznie, gó...prawda...
Ja bardzo się cieszę, że masz takie wyjście: usunięcie mięśniaka. U mnie tak nie mogło być, mój mięśniak miał 3,5x5 cm i miałam wiele małych, ponad to w czasie operacji usunięto mi torbiel jajnika prawego. Co dziwne na wynikach wyszły 3 mięśniaki 1-2 cm...skąd takie małe? dziwne....
chcesz poznać moją opinię w tej kwestii: ja trzymałabym się usunięcia tylko mięśniaka, ale jak mówi Mgiełka, czy to nie będzie ryzyko?...hm...i za kilka miesięcy, rok...następne cierpienie i operacja? nie przewidzisz tego....
Offline
Użytkownik
Czterdziestko mięśniak raczej sam się nie wchłonie , a termin odległy bo może już kontrakty się kończą , Ja pierwszy termin miałam na maj 2010 i tydzień przed operacją dzwoni do mnie mój lekarz że mam jechać do szpitala nowy termin ustalić bo skończył się kontrakt na pierwsze półrocze i wszystkie planowe operacje odwołane , w końcu operowana byłam w lipcu .
Offline
Gość
Kariolka mój mięśniak ma 12 cm teraz. Zdaję sobie sprawę z ryzyka, ewentualnych powikłań lub konieczności ponownej operacji, ale idę w kierunku usunięcia samego mięśniaka.
Mgiełko wiem, żartowałam. Nie wiem dlaczego tak odległy termin. Pewnie temu, iż uznali, że jeszcze wytrzymam. Zaraz po Nowym Roku szpital.
Użytkownik
Kariolko nie Ty pierwsza marudziłaś i nie ostatnia :D a Ja się bardzo cieszyłam że mogłam Ci chociaż w taki sposób pomóc . Czterdziestko , powiem Ci jedno że gdybym wiedziała tyle przed operacją ile wiem teraz to gdyby lekarz zaproponował Mi takie rozwiązanie jak Tobie to bardzo poważnie zastanawiałabym się nad tym .
Offline
Użytkownik
No to wielki ten Twój mięśniak jest , nic dziwnego że daje takie dolegliwości , Mój był mniejszy .
Offline
Gość
Dziewczyny jesteście bardzo dużym wsparciem. Pomagacie wszystkie, wyjaśniacie, tłumaczycie. Mi pomogłyście bardzo. Za to Wam dziękuję
Mam jeszcze trochę czasu, pomyślę na spokojnie, ale chyba zdecyduję się na usunięcie samego mięśniaka.
jest jeszcze kwestia tego, iż operacja może odbyć się wcześniej. I ta opcja bardzo by mi odpowiadała. Żeby już się nie męczyć.
Użytkownik
Czterdziestko a Ty jesteś stałą pacjentką któregoś z tych lekarzy co mają Cię operować ? jeżeli tak to pogadaj sobie z Nim tak szczerze co będzie Dla Ciebie najlepsze .
Offline
Administrator
Czterdziestko - a ja jakbym wiedziała i czytała więcej, to w ogóle nie poddałabym się tej operacji, taka jest prawda.....albo sam mięśniak, ale jak napisałam - u mnie wyjścia takiego nie było, bo są też różne rodzaje mięśniaków, ja miałam jakiś ten największy ze nie mógł być sam tylko usunięty...nie pamiętam już....ale wiem ze wybór należał do mnie...lekarz mówił tylko o stanie zdrowia na podstawie badań i było ok, nie rosły już kilka lat, ale dawały cholerne krwotoki i uciskały mnie na sąsiednie narządy,.....wiec tak sobie myślę, jak ten twój 12 cm skurczybyk ci dokucza - to wal drania!! nie ma na co czekać!
Czterdziestko i Maggi - szukajcie sposobów póki czas, ale patrząc na własne dolegliwości i zdrowie, nic pochopnie, bo my już wiemy jak to jest, wy kochane jesteście przed....Maggi - przypomnij mi jak twoja sytuacja wygląda....?
Pamiętajcie, że na naszym forum odbywają się szczere rozmowy, nikt nic nie ukrywa, chcemy abyście wiedziały jak to wygląda...fakt, że każda z nas jest inna....
Offline
Gość
Tak i planuję tak zrobić Mgiełko podczas najbliższej wizyty we wrześniu. Zobaczymy co mi powie i doradzi. Sama jednak skłaniam się w tę stronę jak powiedziałam, operacja oszczędzająca. Przy tym wszystkim liczę na umiejętności i doświadczenie lekarzy mając nadzieję, że nie będzie tak źle. Jestem z natury optymistką
Moderator
U mnie to wygląda tak... macica dużaaa, mięśniakowata, silne bóle w czasie miesiączki- czasami z drętwieniem nóg obfite krwawienia i długie. Do tego prawdopodobnie ucisk na nerw kulszowy w tej chwili.
sumująć to pare dni w miesiącu wyciętych z życiorysy, a jest z miesiąca na miesiąc gorzej i jak powiedział mój gin to lepiej nie będzie.
Mięśniaki rosną i jest ich cała rodzinka i tak umiejscowione że same wyciąć odpada, a leczenie hormonalne tez wykluczone ze względów neurologicznych- nie moge brac hormonów.
Ja już jestem zdecydowana- IDĘ 7.10 może nie tak dzielnie, ale jest więcej za niz przeciw.
wyniki histo i cytologia- dobre.
chyba wszystko
Offline
Użytkownik
Jeszcze jedno , nie wiem czy wiecie dziewczyny żeby wziąć ze sobą do szpitala skarpetki albo stopki , nam kazali założyć na salę operacyjną
Offline
Moderator
ja miałam w lipcu przy ponad 30st jestem zmarźluch straszny więc wezme , myślcie co jeszcze.
A lepiej piżame czy koszule?
Offline
Użytkownik
Ja miałam i koszulę i piżamę ale korzystałam tylko z koszuli , wygodniej było bo kazali ranę na brzuchu wietrzyć . U nas w szpitalu trzeba było też mieć taki podkład na łóżko , o espumisanie już pisałam , woda niegazowana w małych butelkach , przydać się może też kilka podpasek bez kleju bo możesz plamić zaraz po operacji i nam kazali już na salę operacyjną zabierać , niektóre kobitki kupowały sobie takie jednorazowe nakładki na sedes , jeżeli zażywasz jakieś leki na stałe to też warto ze sobą mieć , jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę
Offline